W niedzielnych Derbach Południowych w świetnym stylu zaprezentowała się Unia Tarnów. “Jaskółki” źle rozpoczęły mecz, ale z czasem dogoniły gości z Rzeszowa i zdołały wygrać bardzo ważny mecz 52:37.
Trener „Jaskółek” nie krył radości z wyniku. Miejscowy trener bardzo pochwalił całą drużynę. – W końcu! Bardzo się cieszymy, bo potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Bardzo wierzyłem w chłopców i szczerze czułem, że wygrają, mimo że zaczęliśmy źle – były żużlowiec powiedział gorąco.
Burza zwróciła uwagę na tor, który szybko wysychał w bardzo upalną niedzielną pogodę. – To był bardzo trudny tor, dobrze się zjeżdżał, ale momentami był też bardzo śliski. Dzisiaj chłopaki jechali bardzo szybko. Kilka biegów z rzędu miało coraz lepsze czasy, co nie zdarza się zbyt często. Pogoda zrobiła swoje. Od czasu do czasu trzeba było rosnąć, bo robiło się zakurzone – – powiedział Storm. – Ważne jest jednak, abyśmy wymyślili, jak na nim jeździć – dodał popularny „Stanley”.
Jednym z objawień meczu Derby był młody, zaledwie 17-letni Duńczyk. William Drejer po raz pierwszy miał okazję zaprezentować się w polskiej lidze. Zdobył 6 punktów i bonus, stając się nowym faworytem kibiców Tarnowa.
– Zostaliśmy zauważeni przez Kennetha Hansena i długo nam sugerowali, a on zaproponował sprawdzenie go w Polsce. Od razu można było poczuć, że to expertise. Chcieliśmy go pobrać kilka tygodni temu i sprawdzić w DMPJ w Krośnie, ale zawody były często przekładane i ten debiut był tak opóźniony, że w końcu przyszedł na treningi i od razu wskoczył do zawodów. Było oczywiste, że był szybki. Nie raz przegrał begin z naszymi chłopakami, ale był już przed wyjściem. Dziś pojechał świetnie, był odważny, nie bał się jazdy. Będzie do tego użytek – zaznacza trener “Jaskółek”.
OBEJRZYJ SPEEDWAY GRAND PRIX POLSKI W GORZOWIE WIELKOPOLSKIM W EUROSPORT EXTRA NA PLAYER.PL!
Trener jest tuż za podopiecznym
Dzień przed derbami Stanisław Burza zajął drugie miejsce podczas zawodów IMŚ na długim torze, które odbyły się na torze w Rzeszowie. Zwycięstwo przypadło jego uczniowi Kennethowi Hansenowi z Tarnowa, trzecie miejsce zajął Chris Harris. Jak ocenia te zawody?
– Cieszę się, że wskoczyłem na podium, ale teraz marzę o tym, żeby się przespać. Spałem 2-3 godziny przez ostatnie 3-4 dni. Robiłem silniki dla siebie i dla graczy. Poszedłem spać o 4, żeby wstać o 6, więc teraz czas na weekendowy sen – powiedział żartobliwie podopieczny Unii Tarnów.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów, kliknij śledź speedwaynews.pl w Google Information
Obserwuj nas!