Mariusz Rumak został trenerem Lecha pod koniec lutego 2012 r. – wcześniej był asystentem Jose Mari Bakero, a Hiszpan został wyrzucony po słabym początku wiosny i kompromitującej porażce w Chorzowie. Latem do zespołu dołączył Łukasz Trałka i od razu został głównym zawodnikiem “Kolejorza”. Obaj panowie pracowali razem do sierpnia 2014 roku, kiedy Koń został wypuszczony po kompromitującej porażce w kwalifikacjach Ligi Europy z Islandzkim Stjarnanem Garðabærem. Następnie Lech zatrudnił Macieja Skorzę, który z Trałką zdobył mistrzostwo Polski. Piłkarz odszedł z Lecha w 2019 roku – przeszedł do ekstraklasy Warty, z którą awansował do Ekstraklasy i dwukrotnie w niej przebywał. Odszedł na emeryturę w maju – symbolicznie w meczu Derby z Lechem. Otrzymał pamiątkowe antyramki z koszulkami obu klubów, a licznik jego meczów w Ekstraklasie zatrzymał się na 431 meczach. Rumak z kolei pracował w czterech klubach, m.in. Zawiszy Bydgoszcz i Śląsk Wrocław, a rok wcześniej prowadził drużynę Polski U-19. W listopadzie został zwolniony.
Teraz obaj wracają do Lecha – ale wzmocnią nie struktury pierwszego zespołu, a działającą we Wronkach Akademię. Lech kładzie duży nacisk na szkolenia – wkrótce dobiegnie końca budowa profesjonalnego Centrum Badawczo-Rozwojowego, które powstaje na stadionie we Wronkach. W jego skład wejdzie m.in. zaawansowany symulator abilities.lab Enviornment. Austriacka firma stworzyła pierwszy taki system szkoleniowy w 2019 roku w Ingolstadt w Niemczech, a dwa kolejne zostały otwarte w zeszłym roku: w Bayern Munich Academy oraz w Walnut Creek pod San Francisco. Ten we Wronkach jest czwartym – działa od kilku miesięcy.
Wraz ze zmianami infrastrukturalnymi w parze idą zmiany kadrowe – a wiąże się to m.in. z zatrudnieniem Rumaka i Trałki. Ten pierwszy będzie wicedyrektorem Akademii ds. rozwoju trenerów, a równoległą funkcję szefa indywidualnego rozwoju zawodników przejmie Rafał Ulatowski. – Chcemy edukować nie tylko piłkarzy na potrzeby naszej pierwszej drużyny czy reprezentacji Polski, ale także jak najlepsi trenerzy. W tej ostatniej sprawie pomoże nam Mariusz Rumak, trener z dużym doświadczeniem z ekstraklasy i doskonale znający środowisko – mówi dyrektor Akademii Lecha Marcin Wróbel.
Z kolei Trałka powtarzał w ostatnich latach, że po zakończeniu kariery chce zostać w Poznaniu, choć pochodzi z Podkarpacia. I tak się stało – od 1 lipca będzie szefem młodzieżowego harcerstwa w Akademii Lecha. Wraca więc do klubu z Bułgarskiej po trzyletniej przerwie.
Ze względu na jego doświadczenie piłkarskie Łukasz będzie mógł nie tylko właściwie ocenić potencjał młodych piłkarzy, ale i wiele powiedzieć o tym, w jaki sposób można ich wprowadzić w piłkę nożną dorosłych a tym samym brać czynny udział w samym procesie rekrutacyjnym. Rozwijamy struktury harcerskie, chcemy rozbudowywać jego sieć i w tym również będzie nam służyć swoim wsparciem – powiedział na stronie klubu dyrektor Marcin Wróbel.
Inny były zawodnik “Kolejorza”, Zbigniew Zakrzewski, ma kontynuować planowanie karier piłkarzy z młodzieżowych struktur klubu.