Poprzez etykietowanie osoby ustalana jest różnica między nią a środowiskiem społecznym, do którego należy. W większości przypadków etykietowanie oznacza postawę wykluczenia społecznego i odrzucenia.
Teoria etykietowania wyjaśnia sytuacje, w których inni postrzegają zachowanie osoby, a następnie definiują ją na podstawie jej cech w konwencjach społecznych i kulturowych. Centralną koncepcją tej teorii jest to, że społeczeństwo negatywnie determinuje każdego, kto „odbiega” od norm społecznych.
Socjologia analizuje konwencje i normy społeczne. Wykorzystuje koncepcję stronniczości w odniesieniu do teorii etykietowania. Oznacza to, że jeśli wygląd lub zachowanie danej osoby odpowiada tylko mniejszości społecznej, zostanie to ocenione negatywnie. Dzieje się tak, ponieważ nie spełnia standardów norm i kultury dominującego społeczeństwa.
Ale co to znaczy łatać kogoś, kto nie należy do większości społeczeństwa?
Krótka historia teorii etykietowania
Howard Saul Becker był amerykańskim socjologiem i studentem Szkoły Chicago. Rozwinął perspektywę symbolicznego interakcjonizmu i jako pierwszy zaproponował ideę dewiacji. Według jego badań nad grupami społecznymi i ich interakcjami, odchylenie od normy społecznej nie jest warunkiem tkwiącym w człowieku. Jest to raczej identyfikacja tego przez wspólnotę, która wyznaje pewne normy zgodnie ze „współżyciem społecznym”.
Ta społeczność lub większość będzie miała tendencję do nakładania sankcji na jednostkę lub mniejszość za naruszenie tych zasad i odejście od swoich obyczajów społecznych. Jak opisano powyżej, nie można uniknąć wysoce dyskryminującego etykietowania.
Rola stereotypów
Często osoba jest stereotypizowana zgodnie z jej cechami w odniesieniu do grupy mniejszościowej, do której należy. W tym przypadku publiczna większość wskazuje na to i uogólnia ją pod względem percepcyjnych parametrów, jakie ma na temat swoich norm i obyczajów.
Ich głównym celem jest etykietowanie jednostek jako przestępców normy. Dzieje się tak, ponieważ nie stosują się do tego, co dyktuje większość. Często jednak oznacza to stygmatyzację ich w dyskryminujący sposób.
Odchylenie pierwotne i wtórne
Pojęcie odchylenia dzieli się na dwa typy: pierwotny i wtórny. Edwin Lemert (1912-1996) był profesorem socjologii na Uniwersytecie Kalifornijskim. Zdefiniował te dwa typy w następujący sposób:
- Odchylenie pierwotne. Nie ma pełnego poczucia odstępstwa dla tych, którzy łamią zasady. Inni (większość społeczeństwa) też tego nie widzą.
- Odchylenie wtórne. W przeciwieństwie do dewiacji pierwotnej, jednostka, która sprzeciwia się normie, jest określana przez większość społeczeństwa jako dewiant. Dlatego postrzegają siebie zgodnie z tym, jak postrzegają ich inni.
W pewnym momencie wszyscy popełniliśmy działania, które są klasyfikowane jako dewiacyjne. Na przykład zażywanie narkotyków, wykonywanie nieautoryzowanych graffiti, ignorowanie przepisów ruchu drogowego. Ale niektórzy są określani jako absolutni dewianci i łamacze zasad. Pokazują specyficzne cechy.
Piętno, które pochodzi z etykiet
Piętno jest ściśle związane z odchyleniem wtórnym. Dotyczy roli przypisanej osobie dewiacyjnej i służy jej zniekształceniu. To znaczy, na pewno działania, które wykonują w społeczeństwie są negatywnie klasyfikowane jako odstające od normalnego.
W ten sposób jednostka i wszystkie jej przeszłe działania zaczynają być reinterpretowane z perspektywy napiętnowania. To jest proces zniekształcania biograficznego. Nazywa się to etykietowaniem retrospektywnym.
Według socjologa Ervinga Goffmana (1922-1982) napiętnowanie jednostki aktywuje pewne skutki społeczne, takie jak izolacja społeczna. Przewodzi temu grupa, która utożsamia się z odrzuceniem zboczenia (napiętnowanego). Konsekwencją byłoby to, że po otrzymaniu ograniczających wskazań osoba w końcu w nie uwierzy. W efekcie wcielić się w rolę przypisaną im przez stygmatyzatorów. To tak, jakby stygmatyzatorzy byli prorokami ostatecznej roli, jaką ma odegrać „dewiant”, zgodnie z twierdzeniem Thomasa Roberta Ok. Mertona.
Teoria etykietowania w kryminologii
Dzięki niefortunnej proroczej roli stygmatyzatorów przeciwko „dewiantowi” (samospełniająca się przepowiednia) wyznaczona osoba postępuje zgodnie z działalnością przestępczą narzuconą jej przez grupę stygmatyzującą;. Na przykład, jeśli zażyli narkotyki tylko raz, ale zostali za to obwiniani i byli wielokrotnie nękani przez większość za te działania, jest bardzo prawdopodobne, że staną się regularnym narkomanem. Nieświadomie spełniają stygmatyzujące żądanie.
Po części dzięki teorii etykietowania kryminologia może przewidywać wzorce pewnych osób, które spełniają stygmatyzującą przepowiednię. Proces ten powoduje, że oskarżony szuka „aprobaty” u innych, takich jak on sam, również oskarżanych przez „większość”. Ta sytuacja powoduje, że te wzorce zachowań powtarzają się w kółko. Powstaje więc błędne koło.
Jak teoria etykietowania działa w psychologii
Teoria etykietowania, poprzez wtórne nastawienie, może również atakować zdrowie psychiczne. Natomiast funkcja większości społecznej odrzucenie i izolacja osoby określanej jako dewiant, może prowadzić do zaburzeń psychicznych w ludzie, którzy przejmują tę rolę i cierpią.
Jednak ten sam mechanizm izolacji można zastosować w przypadku osób, które nie są regulowane emocjonalnie lub nie są uważane za chore psychicznie przez większość społeczeństwa. Na przykład zaklasyfikowanie osoby jako osoby obsesyjno-kompulsywnej tylko dlatego, że wykazuje ona pewne cechy zaburzenia, może często oznaczać, że naprawdę na nie cierpi. Dzieje się tak dlatego, że jest traktowana tak, jakby była naprawdę chora i dlatego nieświadomie przyjmuje tę rolę. W efekcie spełnia samospełniającą się przepowiednię.
Co można zrobić z teorią etykietowania?
Po pierwsze, większość nie zawsze ma rację. Zwłaszcza, gdy każdy członek nie ma własnych kryteriów lub nie ma krytycznego wyczucia tego, co uważa za „dewiacyjne”. Co więcej, człowiek jest z natury podmiotem politycznym i społecznym. W związku z tym ma tendencję do szukania aprobaty lub uznania w jakiś sposób. Jednak nie jest właściwe oznaczanie nikogo poza normą.
Należy zająć krytyczne stanowisko wobec zbiorowej stygmatyzacji jednostek i mniejszości. Oznacza to zastanawianie się, jak niektórzy ludzie uczą się perwersyjnych lub nieproduktywnych nawyków. Są to na przykład nawyki, które są szkodliwe dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Zachowują się tak po prostu dlatego, że zgodnie z „normą” większości populacji przypisano im etykietkę oddawania się takim zachowaniom.
Diagnoza i profilaktyka zachowań indywidualnych i zbiorowych to główne narzędzia wyjścia z zaklętego kręgu napiętnowania. Mogą raz na zawsze położyć kres zbiorowym zachowaniom, które bezkrytycznie osądzają tych, którzy czują, myślą i działają inaczej niż konwencje i normy większości społecznej.
To może Cię zainteresować …