Wiosną sezonu 2021/22 transfery “ukraińskie” uratowały Jagiellonię Białystok przed utrzymaniem się w lidze. Diego Santos Carioca i Marc Gual, sprowadzeni po wybuchu wojny na Ukrainie, znacząco przyczynili się do pozostania białostockiej drużyny w elicie. Obaj byli jednak nadal związani kontraktami ze swoimi ukraińskimi klubami – z kolei Kolos Kovalivka i SK Dnipro-1, ale jeden z nich prawie na pewno ponownie będzie reprezentował barwy żółto-czerwone.
Wielkie umocnienie Jagiellonii. Marc Gual ponownie zagra w Białymstoku
Po tym, jak FIFA oficjalnie ogłosiła we wtorek, że piłkarze klubów rosyjskich i ukraińskich mogą zawiesić kontrakty na sezon 2022/23, Jagiellonia Białystok rozpoczęła ostatnią ofensywę, by sprowadzić z powrotem Marca Guala.
Rozmowy między dyrektorem sportowym Łukaszem Masłowskim a hiszpańskim napastnikiem poszły bardzo szybko i obie strony doszły do porozumienia, dzięki któremu Hiszpan powinien pojawić się w Polsce w czwartek, a po przejściu badań lekarskich do końca przyszłego sezonu podpisać kontrakt. Tego samego dnia Gual miał też dołączyć do zgrupowania Jagiellonii Białystok w Opalenicy, bo tam od kilku dni przebywa ekipa Macieja Stolarczyka.
Jesus Imaz powinien w każdej chwili podpisać nowy trzyletni kontrakt z Jagiellonią. Gwiazda Jagi trenuje z drużyną od początku letnich przygotowań iw pełni zgadza się z klubem. Brakuje tylko podpisu na umowie, ale finalizacja tego ruchu nie jest zagrożona. Powrót brazylijskiego skrzydłowego Diego Santosa Carioki, który podobnie jak Gual na wiosnę pokazał z dobrej strony w Jagiellonii, jest mało prawdopodobny. Na razie białostoczanie nie planują przedstawienia Brazylijczykowi nowej propozycji, choć jego kontrakt z Ukraińcem Kolosem Kovalivką też może zostać zawieszony.
W ten sposób Jagiellonia Białystok na kilka dni przed końcem czerwca zrealizuje swoje główne cele na letnie okienko transferowe. Wcześniej białostocki klub sprowadził latem portugalskiego środkowego pomocnika Nene z CD Santa Clara, obrońcę Lecha Poznań Mateusza Skrzypczaka i skrzydłowego GKS Jastrzębie Wojciecha Łaskiego. Do tego należy oczywiście dodać również zatrudnienie nowego trenera – Macieja Stolarczyka.