W środę Anders Thomsen miał poważny upadek w meczu ligi duńskiej. Na razie Moje Bermuda Stal nie poinformowała, jak długo potrwa jego przerwa w startach. Mamy jednak dobrą informację dla gorzowskich kibiców.
Jarosław Galewski
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen przed Patrykiem Dudkiem
– Niewykluczone, że Anders wróci na tor nawet w niedzielę i pojedzie na mecz z Motorem Lublin. Ostateczna decyzja jednak jeszcze nie została podjęta – mówi Krzysztof Sudak, menedżer duńskiego żużlowca.
Kibice Gorzowa mogą być spokojni, bo już wiadomo, że Anders Thomsen nie odniósł poważnych kontuzji. Tym razem skończyło się tylko strachem. – Wypadek wyglądał bardzo źle. Anders miał badanie przez cały czwartek i nie wykazał żadnych złamań. Teraz czuje się znacznie lepiej – podkreśla Sudak.
Przypomnijmy, że Moja Bermuda Stal w niedzielę pojedzie do Lublina. Mecz rozpocznie się o 19:15. Jeśli Thomsen ostatecznie weźmie udział w tym spotkaniu, szanse gorzowian na pomyślny wynik znacznie wzrosną. Warto jednak przypomnieć, że drużyna Stanisława Chomskiego w starciu z Motorem i tak zostanie osłabiona, bo kontuzji doznał młodzieżowy Oskar Paluch.
Zobacz też:
Świdnicki przed meczem ze Związkiem
Jak Fajfer poradzi sobie z PGE Ekstraligi?
ZOBACZ WIDEO Robert Dowhan: Czasami szkoda patrzeć. Falubaz może podzielić los Unii Tarnów
zgłoś błąd
WP SportoweFaktySpeedway My Bermuda Stal Gorzów Polska PGE Ekstraliga Anders Thomsen Gorzów Wielkopolski