W ostatnim meczu Sparta Wrocław pojechała w sześcioosobowym składzie, bo przepisy były na dobrej drodze do szybkiego uzupełnienia braków kadrowych. Przynajmniej tak mówią przedstawiciele klubu. Władze PGE Ekstraligi szybko reagują na ich słowa.
Mateusz Puka
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Daniel Bewley
W rozmowie z naszym serwisem rzecznik Betard Sparty Wrocław Adrian Skubiś przyznał, że klub przesłał w zeszłym tygodniu aneks do umowy, a także opłatę za potwierdzenie startów 23-letniego Lukasa Baumanna z zespół rezerwowy. Ostatecznie na drodze do debiutu Niemca w elicie stanął „upośledzenie” przepisów.
Okazało się, że nawet zawodników z własnej drużyny rezerwowej można potwierdzić tylko podczas okienek transferowych. Paradoksalnie Baumann mógł wystąpić w niedzielę na wypożyczeniu w PGE Ekstralidze w barwach jakiejkolwiek innej drużyny, ale nie Sparty Wrocław.
– Kluby bardzo dobrze znają regulamin, znają go i są do tego przygotowane. Jeżeli klub zakontraktuje zawodnika do U24 w okienku transferowym, oznacza to, że ma prawo w każdej chwili przedłużyć jego kontrakt poprzez zawarcie odpowiedniego aneksu. Taki zawodnik jest traktowany jako spełniający warunki przyjęcia do PGE Ekstraligi zgodnie z przyjętą zasadą – systemem okienek transferowych. Zawodnik zakontraktowany poza oknem takiego prawa nie ma i nie będzie miał takiego prawa, bo information zawarcia umowy na mecze U24 nie pokrywa się z datą okienka transferowego na mecze ligowe – mówi Przemysław Szymkowiak, PR menedżer PGE Ekstraligi.
ZOBACZ WIDEO Kontuzje w ostatnich dwóch latach oderwały go od walki o tytuł. Teraz ma plan krok po kroku
Drawback polega na tym, że Baumann był we Wrocławiu dopiero w lutym, kiedy stało się jasne, że Wolfe Wittstock nie otrzyma licencji na begin w II lidze. Od tego czasu wrocławska ekipa miała dwa okienka transferowe (od 25 do 29 kwietnia oraz od 23 do 27 maja) na dopełnienie formalności i przygotowanie zawodnika do ewentualnego startu w elicie.
– Jeśli chodzi o wrocławski klub, to warto podkreślić, że nie tylko Lukas Baumann nie wszedł do PGE Ekstraligi, ale także inni żużlowcy, jak choćby Przemysław Liszka, Daniel Silhan, Nick Skorja, Jack Smith czy Sandro Wassermann. Adrian Skubiś w rozmowie z WP SF o „brakach przepisów” nie jest prawdą. Ekstraliga Żużlowa nie ma wpływu na politykę kadrową wrocławskiego klubu i decyzje na jakie mecze, jacy zawodnicy i kiedy klub zgłasza się. To zależy wyłącznie od niego – dodaje Szymkowiak.
Warto dodać, że Ekstraliga U24 jako jedyna została zwolniona ze stosowania regulaminu okienka transferowego, a zawodnicy mogą dołączać do drużyn o każdej porze sezonu. Ten wyjątek został zrobiony, ponieważ mecze mają charakter treningowy i nie znajdują się w kalendarzu lig międzynarodowych. Jeśli jednak zawodnik z U24 Ekstraligi ma trafić do PGE Ekstraligi, kontrakt musi zostać podpisany w okienku transferowym.
Czytaj więcej:
Bohater GKM zasypany ofertami?!
Fani Włókniarza są rozgoryczeni
zgłoś błąd
WP SportoweFaktyLukas Baumann Adrian Skubis Przemysław Szymkowiak Polska U-24 Ekstraliga WTS Sparta Wrocław Stadion Olimpijski U-24 we Wrocławiu Wrocław PGE Ekstraliga Speedway Betard Sparta Wrocław